czwartek, 8 maja 2014

Zbiórka Zastępu 07.05.2014

Wczoraj  spotkałyśmy się na ul. Kołłątaja , by pojechać stamtąd  na zbiórkę , która miała odbyć się w domu naszej zastępowej Uli – na Skolwinie .W trakcie jazdy , w szumie rozmów , śmiechów i wśród odgłosu automatu autobusowego tworzyłyśmy plan  gry na obóz .
 Jednak Feniks nie jest normalnym zastępem  i żadna z naszych rozmów nigdy nie obejdzie się bez zmieniania tematu , śmiechu i wzajemnego uspakajania się z głupawki .  Bo czym byłby nas zastęp bez takich sytuacji.W dobrym towarzystwie droga się nie dłuży , więc nasza  czterdziestominutowa  przejażdżka minęła zaskakująco szybko .Wyszłyśmy z autobusu i skierowałyśmy się w stronę domu Państwa Stawarzów .  Tuż za furtką serdecznie przywitała nas babcia Uli :D. Na górze zastałyśmy mamę naszej zastępowej   i  Tesię – naszą przyboczną  . Harcerki jak to harcerki pierwsze co robią to jedzą :)  Poczęstowano nas pysznym obiadem  oraz równie dobrym  ciastem . Ula zaprowadziła nas do swojego pokoju . Nie ma nic tak wygodnego jak podłoga , na której oczywiście siedziałyśmy zajadając czekoladę , truskawki  i ciastka . W między czasie realizowałyśmy cel zbiórki , którym było  ustalenie czego konkretnie oczekujemy gdy jesteśmy w tym zastępie .  Następnie  poszłyśmy do kuchni  i tam  robiłyśmy świeczkę zastępu , w której zatopiłyśmy popiół z kartek , na których zapisałyśmy nasz marzenia  Przeniosłyśmy się  znów do pokoju ,  porozmawiałyśmy o obrzędowości   i o czymś  o czym tutaj nie napiszę , gdyż jest to owiane tajemnicą ;)


Zbiórka się zakończyła , a nasz wspaniała zastępowa odprowadziła nas  na przystanek autobusowy . Tam też się z nią pożegnałyśmy :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz